piątek, 13 marca 2015

Znowu szukanie pracy, niesamowita oferta :)

Hejka,
Znowu dawno nie pisalam, ale tyle sie dzialo ze musicie mi wybaczyc. Nie mam tez polskich znakow, bo to nie moj komputer, wiec nie chce tutaj mu klikac.

A wiec od poczatku:

Musze sie zwolnic z Tesco z wielu powod. Praca przy kasie niszczy mi wzrok (dokladniej niszczy mi nie sam komputer, ale zmienianie co chwili odleglosci na ktora patrze, czyli komputer, kasa, klient itd. Takie uroki skurczu akomodacyjnego), nie podoba mi sie atmosfera w pracy, podejscie menadzerki. Poza tym i tak za maks. 1-2 miesiace mnie zwolnia, bo za czesto ich zdaniem choruje (moge miec maksymalnie 3 nieobecnosci, bylam chora 4 razy po 1 dzien, wiec w ciagu nastepnych 3 miesiecy juz mi nie wolno zachorowac). Wiec szukamy czegos lepszego. No wiec sobie tak szukam szukam, a tu nagle BUM! I jak grom z jasnego nieba, bo sie zem nie spodziewala. Wiadomo, aplikowalam, ale ja aplikuje na niemal wszystko (polecam strategie :D) i jak zobaczylam ze dostalam maila 1 dzien po aplikacji to bylam pewna, ze odmowny i nawet bym sie nie gniewala. A tutaj prosze:
Wiec ogolem szok i niedowierzanie. Chca mnie na stewardesse! Linie lotnicze male, lotow niewiele, ale jednak! Problem jest jeden: Odpadne chyba na wstepie, ze wzgledu na wzrost. Wymagaja 158, ja mam 155-157, wiec no... Nawet jakbym miala te 158 to na pewno faworyzuja wyzsze, bo jeszcze takiej malej jak ja to nie widzialam. Ogolem tez co do kariery jako stewardessa to sie w tym nie widze (promieniowanie kosmiczne i takie tam), ale ze oferta jest na 6/7 miesiecy to perfekcyjnie przed Uni. Ogolem na pewno pojde, nowe doswiadczenie itd. (bede musiala wziac wolne z pracy, wiec chyba tak przy okazji sie calkiem zwolnie :D Akurat mi dali sowita wyplate, zawierajaca to co ostatnio pomineli, wiec moge zyc spokojnie 2 miesiace bez wyplaty teraz) a jak pojdzie - zobaczymy.

Ludzie mi tez mieszaja w glowie, bo kazdy poleca mi Brighton. Ze fajniejsze miasto, lepsze, uni slawniejsze, zycie towarzyskie itd. Ale to Lincoln co chwile mi przesyla jakies fajne materialy od nich, ulotki, zaprasza na panele online coby pogadac ze studentami itd. itp.

Co myslicie? Mam jakies szanse? Widzial ktos kiedys w niszowych liniach lotniczych (bo ja to tylko w kolko Wizzair, Ryanair, w porywach Norwegian, wiec co ja tam wiem, same sieciowki) niska stewardesse? Lub w ogole gdziekolwiek??! Bo ja to co chwile tylko takie wysokie widze, z 170 maja...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wszelkie komentarze mile widziane :)