niedziela, 19 lipca 2015

Paryż ciąg dalszy oraz co u mnie :D

To juz drugi post dzisiaj, szaleństwo :D

Ogółem to chciałam też powiedzieć, że dzisiaj sie przeprowadzam i piszę w przerwie pomiędzy pakowaniem. Strasznie jest to stresujące, ale mam jeszcze z 2 godzinki i powinno być okay. Na razie przeprowadzam się tylko pare km dalej, do domu z ogrodem, a za 1.5 msc wybywam na Uni. 

I wlasnie o uniwersytecie: ZDALAM IELTS. Na uwaga: 8.0 :D Wiec moim celem bedzie Lincoln University: International Tourism Management. 

A tak wracajac do Paryża: Staram się zrobić cały harmonogram, żeby jak najwięcej mój wycisnąć z przyszłego weekendu. I taki jest plan:


Dzień I 

Będzie ok. 7:30 rano gdy wyjdę z autokaru. Pierwszym przystankiem, jeżeli wszystko będzie na czas prawdobnie będzie:


Cmentarz Pere Lachaise




 
Jest to największy cmentarz w Paryżu i chętnie przejdę się jego alejkami o poranku.
Zdecydowanie chcę zobaczyć grób Chopina, Edith Piaf i paru innych. Jednak będzie to raczej szybki spacer, bo czeka nas coś jeszcze lepszego:

Luwr

 

Oczywista oczywistość. Ogromne muzeum z takimi zabytkami jak Mona Lisa, Wenus z Milo itd. Tutaj planuję byc od ok. 9.30-10. Wejście za darmo dla osob w wieku 18-25 z EU, planuję jednak zapłacić parę euro za osobę i o 11.15 mieć półtoragodzinną wycieczkę po najważniejszych dziełach, oprowadzaną przez przewodnika. Do tego chcę poświęcić jakąś godzinkę (przed lub po wycieczce) na dokładniejsze obejrzenie skrzydła ze starożytnego egiptu. Więc najpóźniej o 13.30 wychodzimy. Wiadomo, nawet jakbym siedziała tam całe 2 dni nie zobaczyłabym wszystkiego, więc będę musiala się streszczać...

Teraz pora znowu na metro i na słynny 

Łuk Triumfalny




Wejście na górę kosztuje (dla 18-25) 5 euro, jest winda i fajnie chyba z niego byłoby fajnie porobić parę fotek celujących na Pola Elizejskie. Jednak jeżeli będzie kolejka to tylko obejrzymy i pospacerujemy okolicznymi alejami. W okolicach Łuku planuję też przysiąść na szybki lunch. Planuję że będzie teraz najpóźnieej 14.30-15. Jednak prawdopodobnie będziemy już padnięci, więc chyba pora na coś co nie uwzględnia chodzenia :D

A więc podróż metrem na wysepkę na której znajduje się Notre Dame (o niej zaraz) i:

Rejs po Sekwanie







Taki rejs kosztuje ok. 10 euro za osobę i trwa godzinę. Myślę że warto, te wszystkie mosty i oglądanie wielu rzeczy których normalnie nie zdążyłabym zobaczyć. No i trochę odpocznę, a po godzince wrócimy na miejsce, więc czas na samą:

Notre Dame

 

 

Teraz będzie już popołudnie/późny wieczor, ale akurat tutaj nie planuję spędzic zbyt wiele czasu (nie będę się wdrapywać do wież, chyba bym padła :D). Ale chętnie obejrzę z każdej strony i wewnątrz.

Po Notre Dame musimy znaleźć jakąś restauracyjkę by zjeść późny obiad/kolację.

A na koniec dnia najsłynniejsze miejsce w Paryżu:

Eiffel Tower 

 

 

 

Sama wieża mnie nie zachwyca, ale chetnie zobaczę ją późnym wieczorem (pewnie ok. 21-22), gdy odbywa się na niej, co godzinę, pokaz świetlny. Niedaleko niej znajduje się także nasz hotel, więc to ona będzie naszym ostatnim przystankiem. Jeżeli będziemy mieć siłę to także pospacerujemy wokoło.

Dzień II:

Nie wiadomo

Większość atrakcji zepchnęłam na sobotę, bo spodziewam się, że niedziala będzie jeszcze bardziej tłoczna. Jeżeli jednak nie uda się nam czegoś zobaczyć w sobotę, zobaczymy to własnie podczas tego poranku (np. jeżeli nie uda się nam zobaczyć Notre Dame czy coś). Jeżeli jednak wszystko w sobotę pójdzie zgodnie z planem to prawodpodobnie udamy się do D'Orsay lub coś w tym stylu. Albo po prostu pochodzimy po Paryżu. Ot, zostawiam parugodzinną lukę (powiedzmy od 8-11 rano). A potem...:
 


Bazylika Sacre Ceur

 

 

Czyż nie wygląda przepięknie? Umrę jak nie zobaczę, że tak powiem :D To będzie nasz ostatni przystanek (chyba, że nie uda nam się zobaczyć cmentarza to wtedy odwiedzę go w drodze powrotnej).

A ok. 13.30 skończę zwiedzanie Paryża i udam się spowrotem do autokaru na całe 6 godzin...

Co myslicie o takim planie?

1 komentarz:

  1. Jak dla mnie plan generalnie w porządku, tylko dość pokręcony, bardzo nie po kolei zaplanowałaś trasę :) Obok Sacre Coeur jest jeszcze Moulin Rouge, też warte uwagi :) A wieżę najlepiej oglądać/fotografować z placu Concordet :) Możecie też pojechać do Wersalu, co już jest trochę poza Paryżem :) Ja byłam tam miesiąc temu i na blogu też mam relację (a nawet dwie, bo poprzednia sprzed dwóch lat), także jeśli masz chęć, to zerknij, może Cię coś zainspiruje :)

    OdpowiedzUsuń

Wszelkie komentarze mile widziane :)