piątek, 16 stycznia 2015

Kamila nie może się pozbierać.

Nie mogę. Wstać nie mogę. Ułożyć myśli nie mogę. Najchętniej bym tylko leżała w depresji. Nie wiem kiedy mi przejdzie. Jestem w żałobie.



Właśnie skończyłam oglądać The Fault in Our Stars. 4 dni oglądałam partiami, nocami z R. Dokończyłam dzisiaj sama (bo jemu sie nie podoba. Nieczuły jest). I to tyle. Się za bardzo wzruszam.
Od jutra R. rzuca przymusowo palenie. Kupię mu plastry nikotynowe. Za 10 funtów. A co!

Pozdrawiam :D


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wszelkie komentarze mile widziane :)