środa, 26 marca 2014

Au Pair Cz. II porad. Czego nie robić?

Witam Was ponownie dziewczęta (chłopcy? Bo i chłopaki mogą być au pair oczywiście).
W poprzednim poście opisałam takie podstawy podstaw co robić, więc w tym zrobię coś na odwrót - Czego nie robić. Pooglądałam też kilka profili au pairek by zobaczyć czy popełniają jakieś rażące błędy, tak z ciekawości. Rozpoczyna się wysyp rodzinek na wakacje chyba (wnioskuję po nagłym skoku aplikacji) więc warto się przyjrzeć swojemu profilowi, by jak najwięcej rodzinek go doceniło.
1. Smutne zdjęcie na profilowym? Nigdy! Na profilowym powinno się znaleźć Wasze wyraźne zdjęcie, najlepiej z dzieckiem, ale na pewno nie w stylu zdjęcia do paszportu, bez żadnego uśmiechu. Rodzinki często oceniają po zdjęciu czy wejść w profil danej au pair i po prostu takie coś nie zachęca w żaden sposób gdy wyglądacie jak zbity mopsik.
2. Nie ściemniajcie z poziomem języka. Nie dawajcie komuś innemu do napisania Waszych profili i nie udawajcie że znacie jakieś wykwintne słówka gdy Wasz poziom to A2. Przyłóżcie się do listu, ale pamiętajcie że ma on odzwierciedlać Was. Warto by ktoś sprawdził czy nie macie błędów, zbędnej lub brakującej końcówki ale jednak nie ma co świrować z nagłymi pięknymi słówkami bo od razu widać że prawie nie rozumiecie tego co piszecie.
3. Nie zostawiajcie pustego miejsca w drugim tekście ,,About me" bo to ten wyświetla się na miniaturce Waszego profilu podczas wyszukiwania. Nie pierwszy tekst ale własnie pierwszy akapit drugiego, więc no, nie warto go olewać.
4. Zdania typu ,,tak naprawdę nigdy nie dorosłam całkowicie" lub ,,wciąż jest we mnie duża część z dziecka" raczej nie spowodują ze rodzice zaczną Was uważać za wystarczająco odpowiedzialne by powierzyć wam ich dzieci.
5. Spotkałam się licznie z propozycjami by nazywać au pairki angielskimi odpowiednikami ich imienia. Ale nie musicie w większości tego robić, anglicy naprawdę poradzą sobie z takimi imionami jak ,,Ola" czy ,,Ania". Naprawdę. (Swoją drogą rozwaliła mnie propozycja pewnej Kasi która proponuje by nazywać ją Cassie, żeby było ładniej. Cassie to skrót od Cassandra u nich, więc nie wiem czy to dobra propozycja).

Ale najważniejsze - bądźcie miłe i na profilu i w listach, z nutką energii i kreatywności a z pewnością posypią sie pozytywy and aplikacje. I nie ma co się stresować bo najwięcej rodzinek szuka na miesiąc, czasem dwa do przodu, więc jak chcecie jechać w czerwcu czy w lipcu to możliwe że jeszcze wysyp się nie zaczął.

3 komentarze:

  1. A co powinnam napisac w pierwszej wiadomosci do rodziny?

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej :) Podoba mi się twój blog i fajnie, że opisujesz swoje przygody z poszukiwaniem rodzin, itp :D
    Ale mam do ciebie pytanie: jaki, twoim zdaniem, powinien być poziom znajomości angielskiego, by zostać au-pair w kraju anglojęzycznym? Mam dopiero 15 lat (w lipcu 16), ale już zastanawiam się nad byciem au-pair :P Mój obecny poziom to B1, ale moim celem jest osiągnięcie C1 do 18-nastki :) Czy tyle wystarczy?
    Piszesz też, że warto być uśmiechniętym na zdjęciach, itd. ale co z ubiorem? Czy może przeszkadzać, że ktoś ubiera się na czarno (np. ja :D)? Ale po za ubiorem jest "normalny"; wesoły, pracowity, pomocny, altruistyczny, kocha dzieci? :P
    Pozdrawiam, życzę, abyś znalazła idealną rodzinkę dla siebie i po prostu powodzenia!

    OdpowiedzUsuń

Wszelkie komentarze mile widziane :)