środa, 26 marca 2014

Czo te irlandzkie rodzinki?!

Hej Wam,
Dzisiejszy dzień, a raczej wieczór jest mocnoo zaskakujący. Najpierw lekkie wprowadzenie,
Profil ostatnio lekko zmieniłam, zastrzegłam że nie chcę być au pair dłużej niż 6 miesięcy, ale krajów tak ogółem to nie zmieniałam, z tym że zaznaczyłam że w sumie mogę jechać już w maju (po 15). Zmieniłam to parę dni temu. Zazwyczaj dostaję parę dni pod rząd po jednej aplikacji dziennie, często żadnej (mówię o aplikacjach rodzinek, a nie ich odpowiedziach), często kilka dni z rzędu żadnej. Dlatego jak wczoraj w nocy i dzisiaj rano dostałam aplikację to byłam szczęśliwym i spełnionym człowieczkiem. Do tego kilka odpowiedzi i jest git. Ale...
Czekając na odpowiedzi tych (a także wszystkich poprzednich bo nigdy nie wiadomo kiedy ich najdzie ochota na odpisanie) rodzinek regularnie odświeżałam APW. I nagle za jednym zamachem 2 aplikacje, w tej samej minucie, obie z Irlandii, obie puste aplikacje. No to odpisuję na 1szą (jak pusta aplikacja to zazwyczaj piszę 3-4 zdania. Odnoszę się do profilu, pytam o ich oczekiwania itp.), wracam do Wiadomości chcąc odpisać na 2gą a tam już czeka 3cia! W ciągu 5 minut. No to ja szok. Już myślałam że bug systemu ale ta 3cia z treścią (treść omówię prawdopodobnie jutro bo takiego tworu to żem nie widziała), więc sie oswajam z myślą że to był jakiś zbiorowy najazd. Podekscytowana zamieszczam post na wizażu, wracam do Wiadomości a tam kolejna nowa wiadomość, tym razem odpowiedź (po 5 dniach od mojej wiadomosci wiec nic świeżego) i z UK.
To miły dzień, ale dużo wiadomości od dziwnych rodzinek, czesto szukajacych kogoś na wcześniej oznacza niestety że jutro będę miała prawdopodobnie smutny dzień negatywów. Ale no...
Miłego dnia!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wszelkie komentarze mile widziane :)