Witam,
Dzisiaj sobie rozmawiałam z przeuroczą kobietą, host mamą. Wiadomo - szanse że wyjdzie są nikłe, ale o czym w końcu jest ten blog jak nie o rodzinkach :D
Rodzinka nr 18 (niewypałów o których pisałam ostatnio nie liczę)
Mieszkają 30 km od Londynu (są pociągi!) mają 2 dzieci: Syna lat 12, córeczkę miesięcy 19. Są anglikami, ale silnie związanymi z Polską, bo firma w której pracuje matka ma siedzibę w Polsce a i ojciec jest jakoś powiązany z tą firmą. Co jakiś czas matka odwiedza Polskę :D
Ogółem rozmawiało się nam świetnie, przez pół godziny, opowiadała o swoim psie, pracy, córce, o tym że w sierpniu miałabym 2 tygodnie wolnego, że mała zacznie chodzić do przedszkola parę razy w tygodniu itd. itp.
Ogółem to chciałabym żeby coś z tego wyszlo nareszcie, bo i na odwiedziny się zgadzali, jedną polską au pair i jej chłopaka tak polubili, że nawet odwiedzili ich (hości odwiedzili swoją byłą au pair, urocze).
Powiedziała że da mi odpowiedź w weekend lub na poczatku przyszłego tygodnia :)
A ja rozsyłam dalej moje aplikacje. Widziałam rodzinkę z 670 aplikacjami, masakra :D
Noooo, i może wreszcie będzie dobrze!
OdpowiedzUsuńHmm, może ta rodzinka kilka razy szukała Au Pair? :)Moja jedna miała 340 (hah, zaszczyt mnie spotkał, że prawie mnie wybrali (termin :/))
Ooo, jeżeli Tobie i mnie się uda trafić do Tych wymarzonych, to obie będziemy miały dużo wolnego w sierpniu (ja aż 3 tygodnie), także powinnyśmy zostać w kontakcie :)
OdpowiedzUsuńMocno, mocno trzymam kciuki!