wtorek, 1 kwietnia 2014

Hah

Hej Wam,
Może się niejasno wyraziłam, pozytywne (!) komentarze mile widzane :D Ale ok, tak serio, odnoszę się do komentarza Anonima (miło by było jakbyście się jakoś przedstawiali)
,,Chyba mało czasu Ci zostało na znalezienie rodzinki bo 1,5 miesiąca. Co jak Ci się nie uda?"

 
To tak do końca nie działa, jakbym nie znalazła takiej perfect jakiej szukam (pisałam już o tym kiedyś) to po prostu zgodziłabym się na taką której nie jestem pewna, np. na tą bogatą co chcą na rok, po prostu bym byla mniej wybredna. Ot, cały szkopuł. Do tej pory 2 rodzinki mi powiedziały, że chcieliby żebym była ich au pair, ale jakbym aplikowała do wszystkich, nie odrzucała przez np. brak dostępu do samochodu, zły wiek dzieci, zbyt daleką odległość do lotniska to z pewnością kogoś miałabym zaklepanego. 1,5 miesiąca to kupa czasu, bo dopiero zaczynają się interesujące mnie oferty więc nie ma co się śpieszyć (serio, naprawdę dziewczyny, nie zgadzajcie się na rodzinkę co do której macie wątpliwości, lepiej poprosić o tydzień czy dwa na zastanowienie się i w tym czasie popatrzeć co oferują inni, a nuż się zakochacie w jakiejś rodzince?).
Pokażę Wam moje zdjęcie ze studniówki, może się Wam spodoba. A co tam, szaleć to szaleć. Mniej nudno będzie i będzie mieli jakieś pojęcie kto do Was pisze :-) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wszelkie komentarze mile widziane :)