sobota, 8 lutego 2014

To działa!

Polecam narzekanie, od razu coś sie dzieje. U mnie zadziało się coś naprawdę zaskakującego, dostałam aplikację od rodzinki. No to zaczynamy, bo ostrzegam, że rodzinka taka... Wyjątkowa trochę :)
Rodzinka nr 9
Matka Chinka, ojciec Anglik, mieszkają na wsi (pare tysiecy mieszkańców więc nie takiej zabitej dechami) niedaleko Reading, przy stacji kolejowej więc transport jest. 2 dzieci, córka 6 lat i synek 4. 
W swojej aplikacji wysłali formułkę że są mną zainteresowani i przesyłają mi link do ,,written interview" (hmm... Pisana rozmowa kwalifikacyjna?) i jeżeli będą zainteresowani to chcą skype w przyszłym tygodniu. A cóż było w tym interview... Wszystko! Tak wymienię parę rzeczy, bo jak pisałam ciągiem, to zrobił sie chaos. 
1. Nazwisko, mail, kwalifikacje, wiek etc. etc...
2. Czemu chcę być au pair i jak sobie wyobrażam siebie w 2016 roku i jakimi drogami chce tam dojść (te cele osiągnąć).
2. Musiałam także dać namiary na referencje, ale powiedziałam, że na to za wcześnie i muszę tę osobę uprzedzić.
3. Czego NIE LUBIĘ  w opiece nad dziećmi. Napisałam, że nie ma takich czynności, ale oczywiście nie lubię gdy dzieci są niegrzeczne, ale każdy problem da się rozwiązać.
4. Scenariusze. Scenariuszy było 5. Przytoczę przykład ,,Musisz zapewnić dzieciom obiad i deser. Masz jedną godzinę" albo ,,Nie ma w domu rodziców. Podczas gotowania jedno dziecko robi duży hałas a drugie leży i sie nie rusza. Co robisz?" no i tak dalej, różne sytuacje itd.
No to mniej więcej w tym stylu było, dziwne bardzo, ale ok, wysłałam im wszystko (acz nie zawsze mi się chciało starać). Oni jeszcze wczoraj odpowiedzieli, że dziękują za wypełnienie i bardzo im sie spodobałam i wysłali taki swój szczegółowy opis, który podobno dają dopiero po rozmowie na Skype ale w moim przypadku chcą zobaczyć czy mi się podoba wszystko i czy też ich polubię. Więc teraz przechodzimy do tego profilu. I to jest naprawde fajna rzecz. Mamy tam:
1. Opis rodziny, dzieci, rodzice, wiek, zainteresowania, praca itp. O każdym tak 3-4 zdania. 
2. Oczekiwania co do au pair - Szukają kogoś ambitnego, kto pomoze córce w odrabianiu pracy domowej (chyba jestem wciąż inteligentniejsza od 6 latki, powinno sie udać :D), takie ogólne sprawy, że wspólne posiłki, że mam mówić jak dzieciom minął dzień itp.
3. Adresy, telefony, namiary na strony o ich wsi, namiary na szkołę językową etc.
4. Obowiązki. Tutaj są dokładnie wymienione w punktach z podziałem na różne kategorie. 
              I tak w ,,pomoc dzieciom" jest 7 punkcików w stylu ,,Zapewnianie, że dzieci mają dobre maniery i uczenie odkładania na miejsce swoich rzeczy" lub ,,Zabieranie dzieci do szkoły" <- ogółem żadnych strasznych obowiązków. 
              Potem jest kategoria ,,Posiłki", 4 punkiki ale 3 to są moje obowiązki np,,Przygotowanie dzieciom lunchu lub przekąski do szkoły".
              Następnie ,,Sprzątanie". Tej kategorii się bałam, ale nie jest źle. Obowiązki są w stylu ,,sporadyczne prasowanie ubrań dzieciom", ,,głębokie sprzątanie pokoju i łazienki dzieci raz na 14 dni", ,,sporadyczne opróżnianie zmywarki". Nie ma nic o sypialniach rodziców czy coś, czyli ok.
5. Harmonogram. Doskonale opisany, z podziałem na dni i wyliczonymi godzinami pracy. Przykład Poniedziałku ,,Mon AM/07:30 to 09:00 (1.5)             PM/15:00 to 19:30 4.5 hours (4.5)". Więcej roboty jest w środy i czwartki, ale w piątki za to tylko 2 h. Weekendy wolne.
6. Kieszonkowe - 80Ł. Opisane jest co zapewnia rodzinka ,,pokój, luksusowa łazienka, tv, internet, darmowe dzwonienie w obrębie UK. (Swoją drogą mają zdjęcia pokoju w swoim profilu na APW i wyglada sweet).
7. Zasady domowe. Większość jest no, bardzo fajna. Np. ,,Nie dla TV podczas posiłków" ,,TV tylko gdy oglądają bajkę, gdy mają inne zajęcie wyłączamy" ,,Można TV na 1 godzinę po powrocie ze szkoły żebyś zdążyła ugotowac obiad" ,,Upewniaj się że dzieci mówią dziekuję i proszę". I jest opisany karny schodek jeżeli są niegrzeczne. Tylko że.... ,,No boyfriends for overnight stay" <- a ja chce ,,yes to boyfriends". I to głowna wada rodzinki.
No, to tyle. Zobaczymy co odpiszą bo napisałam moje wątpliwości etc. 
Co myślicie? I gratuluję dotarcia do końca! :) 
Zachęcam do komentowania i udziału w sondzie.

3 komentarze:

  1. Hej :) Właśnie trafiłam na Twój blog przez wizaz.pl i bardzo mi się spodobał :) Będę go regularnie odwiedzać :)
    Moim zdaniem rodzinka fajna, ale zawsze możesz jeszcze poszukać bo jeżeli to małe miasto to nawet trudno o nocleg dla chłopaka gdyby przyjechał, lepsze by było jakieś większe miasto.

    OdpowiedzUsuń
  2. rzadko ktora rodzinka pozwoli twojemu facetowi nocowac w ich domu i w sumie sie nie dziwie, bo jestem juz blizej bycia host mum niz au pair :D wiec je rozumiem. Hotel to koszt 40f w ibisie czy cos jak wczesniej zabukujesz wiec nie jest jakos drogo. Moze zacznij to rozwazac bo to mi sie niestety malo realne wydaje by rodzina pozwolila na au pair i zeby chlopak nocowal u nich.. ;) Nie znam takich ktorym by sie to podobalo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdej rodziny po kilku wiadomosciach sie o to pytam. Ta o której pisze też sie na to zgodziła po mojej wiadomości. Ogółem pisalam o tym z ok. 7-8 host rodzinkami, tylko 1 się nie zgodziła... Wiec no, to chyba nie jest takie nierealne :D

      Usuń

Wszelkie komentarze mile widziane :)